Wydanie: PRESS 05/2011
Taktyka nękania
Nagranie wideo, na którym Chen Guangcheng, niewidomy prawnik samouk ze wsi Dongshigu w prowincji Shandong, opowiada o pięciu miesiącach spędzonych w areszcie domowym, pojawiło się na początku lutego br. na stronach internetowych amerykańskiej organizacji China Aid. Nie wiadomo, w jaki sposób prawie godzinną opowieść o życiu pod całodobowym nadzorem udało się zarejestrować i wywieźć z Dongshigu. Chen Guangcheng we wrześniu 2010 roku, po 51 miesiącach, opuścił więzienie, bo w jego przypadku o wyjściu na wolność nie można mówić. Trafił za kraty, bo odważył się dokumentować przypadki przymusowych aborcji stosowanych wobec kobiet nawet w zaawansowanej ciąży.
Chen Guangcheng w areszcie domowym nie może korzystać z Internetu i telefonu. Od wyjścia z więzienia i przejścia do aresztu domowego żadnemu z dziennikarzy nie udało się z nim spotkać. Kiedy do sieci przedostało się opisane nagranie, do Dongshigu na spotkanie z Chenem wyruszyli z Pekinu zagraniczni korespondenci, m.in. Ursula Gauthier z francuskiego tygodnika „Le Nouvel Observateur”.
– Pojechałam z kolegami z „Le Monde” i Radio France Internationale. Nie mieliśmy żadnych problemów do czasu, kiedy dotarliśmy do Dongshigu – opowiada Gauthier. – Wjazd do wsi blokowały duże samochody, dlatego dotarliśmy do niej bocznymi drogami. Poprowadzili nas lokalni mieszkańcy, choć ostrzegali, że nasz rozmówca trzymany jest w areszcie domowym. 10 metrów od domu Chena z bramy wyszła nagle grupa mężczyzn w cywilnych ubraniach i od razu zrobiło się bardzo niebezpiecznie – mówi dziennikarka.
Więcej w majowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter